Urządzenie SITA kupiłem jeszcze w trakcie współpracy z psychologiem Janem Blecharzem. Stosuję je już od kilku lat, pomaga mi ono zachować spokój przed najważniejszymi konkursami i znaleźć koncentrację przed skokiem. Urządzenie to umożliwia relaks i naukę języka w jednym, przy okazji postanowiłem więc podgonić trochę niemiecki. Na początku nie widziałem efektów nauki, muzyka relaksacyjna, nagrana na płytach z kursem języka, tak mnie uspokajała, że często zasypiałem. Dr Blecharz powiedział mi żebym się tym nie martwił, bo wszystko jest w jak najlepszym porządku, nie dość, że się relaksuję, to dodatkowo podświadomie uczę się języka. Potem miałem kilka razy dziwne wrażenie podczas rozmów z moim menadżerem Edim Federerem czy trenerem Heinzem Kuttinem, nagle okazało się bowiem, że używam słówek,których znaczenia do końca nie znam. „Edi rozumiesz co ja mówię?” – pytałem. A on na to, że sam jest zaskoczony jak świetnie mi idzie po niemiecku. Dziś system SITA stosuję w wyjątkowych sytuacjach, zazwyczaj wtedy, gdy jestem bardzo niespokojny i rozstrojony przed startem. Języka nauczyłem się na tyle, że po konkursach regularnie zaczepiają mnie dziennikarze niemieckojęzyczni. SITA jest to metoda, którą poleciłbym wszystkim, którzy chcą samodzielnie nauczyć się języka oraz zrelaksować się.